Kontakt
phone_android +48 731 170 675
phone_android +48 697 729 899
email info@stradeditalia.eu
O Italii / ITALIA / PODRÓŻ DO WŁOCH
Podróż do Włoch czyli co ciekawego można zobaczyć w Czechach i Austrii w drodze do Italii
Ciekawe miejsca w drodze do Włoch
Co ciekawego można zobaczyć podczas podróży przez Czechy, Austrię i Północne Włochy w drodze do Italii czyli krótka przerwa w podróży w pobliżu autostrady .
Planując podróż do Italii szukamy miejsc przy trasie, gdzie moglibyśmy na chwilę zrobić przerwę – odpocząć od kierownicy, pozycji siedzącej, rozprostować nogi, a przy okazji zobaczyć coś ciekawego. W zależności od tego, w której części Polski rozpoczynamy podróż, postój ten może być nam potrzebny już w Czechach, w Austrii, albo dopiero na terenie Północnej Italii. Zobaczcie gdzie można się zatrzymać na przerwę, bez oddalania się od autostrady, a większość miejsc o których napiszę jest wizualnie widoczna z głównej trasy tranzytowej.
Republika Czeska
OŁOMUNIEC – miasto na terenie Moraw Północnych, położone nad Rzeką Morawa. Pierwsza wzmianka o mieście pochodzi z XI wieku, więc miasto tradycje ma naprawdę stare. Do XVII wieku był stolicą Moraw (obecnie Brno). Warto zobaczyć Katedrę św. Wacława, dwa główne place miasta czyli Górny Rynek z Kolumną Świętej Trójcy (tzw. Kolumną Morową), gotycko - renesansowym ratuszem z zegarem astronomicznym ORLOJ i kolorowymi kamienicami, a także Rynek Dolny z Fontanną Neptuna i Kolumną Mariacką (również Morową). Miasto niedawno odnowione, wygląda naprawdę ładnie. Niedaleko Ołomuńca znajduje się Święta Górka (Svatý Kopeček) z barokową Bazyliką Nawiedzenia NMP oraz pobliskim ZOO (największym w Czechach). Okolice związane z uprawą chmielu i produkcją piwa - Czesi to naród, który spożywa najwięcej tego trunku w Europie.
SLAVKOV U BRNA czyli AUSTERLITZ – zapewne każdy, kto chociaż raz przejechał autostradą przez Czechy od polskiej granicy przez Ołomuniec i Brno, zauważył przy drodze wysokie figury żołnierzy oraz armatę. To okolice miejscowości Slavkov u Brna, kojarzone bardziej z nazwą Austerlitz. Właśnie w tym miejscu, na polach przed Brnem, 2 grudnia 1805 roku rozegrała się jedna z ważniejszych bitew Kampanii Napoleona – Bitwa pod Austerlitz. Przeciwko Napoleonowi stanęła zjednoczona armia austriacko-rosyjska i pomimo ogromnej przewagi liczebnej Austrii i Rosji, to taktyka Napoleona wygrała tą krótką, ale krwawą bitwę. Wojska austriackie i rosyjskie straciły około 16 tysięcy swoich żołnierzy, a Francuzi (chciałoby się powiedzieć „tylko”) około 9 tysięcy. Na pamiątkę bitwy, na Wzgórzu Prackim ustawiono Pomnik Pokoju, a stojący przy autostradzie żołnierze napoleońscy przypominają nam o tym krwawym dniu.
MIKULOV – położony przed samą granicą z Austrią, na Wzgórzach Pawłowskich. Przed Mikulovem mijamy dwa zbiorniki wodne: Stare i Nowe Młyny. Jadąc w kierunku do Włoch - po naszej lewej stronie widoczna wysepka z malutkim Kościołem św. Józefa. Można też zatrzymać się w Aqualand Moravia. Sam Mikulov to urokliwe renesansowe miasto z górującym zamkiem, w którym znajduje się Muzeum Miasta i Muzeum Wina – Południowe Morawy to czeskie zagłębie winne.
Austria
KAHLENBERG – wzgórze w okolicach Wiednia z akcentem polskiej historii. To właśnie z tego wzgórza 12 września 1683 roku rozpoczęła się Odsiecz Wiedeńska, poprzedzona Mszą Świętą celebrowaną o świcie przez legata papieskiego Marka d’Aviano. „Idź i zwyciężaj” – powiedział kapłan do polskiego króla. Na wzgórzu Kościół św. Józefa prowadzony przez polskich Księży Zmartwychwstańców gdzie znajduje się kaplica poświęcona bitwie i polskiemu królowi Janowi III Sobieskiemu. Z tarasu nieopodal kościoła rozciąga się szeroka panorama na Wiedeń.
WIEDEŃ – stolica Austrii, najmniejszego, a najliczniejszego Landu, miasta walca, tortu Sachera, pięknych parków, pałaców, kościołów. Warto przejechać się Ringstrasse i zobaczyć najważniejsze miejsca w mieście: Hofburg (Pałac Cesarski), Parlament, Operę, Teatr, Kościół Wotywny, a także przejść się spacerem przez tzw. Inner Stadt czyli Miasto Wewnętrzne, gdzie możemy poczuć się jak w Rzymie – to najstarsza część Wiednia, założona przez Rzymian w I w p.n.e. – to tutaj ma początki rzymska Windobona. Katedra św. Szczepana (Stefansdom) oraz Graben z Kolumną Morową to obowiązkowe punkty spaceru.
GRAZ – drugie co do wielkości miasto Austrii, położone nad Rzeką Mura, stolica Landu Styria. Osobiście cieszę się bardzo, kiedy minę już to miasto, ponieważ bardzo często w okolicach Grazu autostrada jest zakorkowana. Jeżeli jednak postój wypadnie Wam w tej okolicy, nie wahajcie się – Graz jest urokliwym, ciepłym miastem i na pewno przypadnie każdemu do gustu. Warto zobaczyć Katedrę św. Idziego oraz okoliczną starówkę, która została wpisana na listę UNESCO.
KLAGENFURT i WŐRTHERSEE – to moje ulubione okolice przy trasie do Włoch. Warto zrobić pętelkę wzdłuż południowego brzegu Jeziora Wőrthersee, zatrzymać się w Klagenfurcie, zobaczyć Sanktuarium Matki Bożej w Maria Wőrth i wskoczyć z powrotem na autostradę. Jezioro Wőrthersee zna każdy – zaraz za Klagenfurtem widzimy go po naszej lewej stronie, wije się niczym wąż przez kilkanaście kilometrów. To Riwiera Karyncka z małymi miejscowościami wypoczynkowymi wokół jeziora, otaczającymi wzgórzami i ciepłymi źródłami. Warto zatrzymać się w miejscowości Maria Wőrth, gdzie znajduje się najważniejsze w tej okolicy sanktuarium poświęcone Matce Boskiej. Sam Klagenfurt to przeurocze miasto z pięknymi placami i ciekawą historią. Pomiędzy Klagenfurtem, jeziorem - Park Rozrywki Minimundus.
Dla tych, którzy czasu na zjazd z Autostrady A2 nie mają proponuję postój na Stacji Benzynowej Eni i obiad w samoobsługowej restauracji Marchė Wőrthersee na tarasie nad jeziorem - bardzo dobre jedzenie, ceny małe nie są (ok. €10-15 w zależności od tego co i ile zjemy), uroczy widok na jezioro - za darmo
BENVENUTI IN ITALIA czyli nareszcie we Włoszech
Cudownych miejsc nie zabraknie i w Północnej Italii. Zaraz po przekroczeniu granicy austriacko – włoskiej napotykamy pierwszy zjazd z autostrady „Tarvisio”. Miasteczko jest urokliwe samo w sobie, a w okolicy możemy znaleźć kilka miejsc, dla których naprawdę warto z autostrady zjechać.
MONTE LUSSARI – to góra w okolicach Tarvisio w paśmie Alp Karnickich, o wysokości 1789 metrów n.p.m., na którą możemy wyjechać kolejką linową i zachwycić się jedną z najpiękniejszych panoram, jakie zaoferują nam Alpy Wschodnie. Wyjazd kolejką na górę trwa około 12 minut i kosztuje 14 euro (zniżki dla rodzin z dziećmi, darmowy bilet dla dzieci poniżej 7 roku życia) – ale warto! Na górze Sanktuarium Matki Bożej Patronki Narodów Europy, kilka sklepów z pamiątkami oraz bary, w których możemy skosztować grappy alpejskiej – oczywiście nie dotyczy kierowców. Polecam grappa al fieno czyli grappa z siana. Widoki cudowne, wrażenia zapewnione, ale tylko przy pięknej pogodzie. Telecabina Camporosso - Monte Lussari – z autostrady A23 zjeżdżamy pierwszym zjazdem na Tarvisio i drogą SS13 kierujemy się na południe, kierunek na Udine. W dzielnicy Tarvisio Camporosso za brązowymi znakami na Telecabina Monte Lussari dojeżdżamy do dolnej stacji kolejki i dużego parkingu. Wracamy na autostradę kolejnym zjazdem, kilkaset metrów od kolejki.
LAGHI DI FUSINE – laghi czyli jeziorka. To dwa jeziorka w okolicach Tarvisio, w kierunku Słowenii. Górne i Dolne, oba urokliwe chociaż bardzo różne. Lago Inferiore czyli Dolne, schowane w sosnowym lesie, zachwyca kolorami. Lago Superiore – raczy nas widokami okolicznych szczytów alpejskich. Z Tarvisio musimy zjechać na drogę SS54 w kierunku przejścia granicznego ze Słowenią i na wysokości Fusine in Valromana odbić w prawo na Laghi di Fusine. Warto
LAGO DI PREDIL – cudowne jezioro w okolicach Tarvisio, drugie co do wielkości na terenie Regionu Friuli Venezia Giulia, powstało na rzece Rio Del Lago. Otoczone alpejskimi szczytami przekraczającymi 2 tysiące metrów n.p.m. oferuje niesamowite widoki i możliwość kąpieli – wokół jeziora są wyznaczone plaże, z tą najpiękniejszą w bliskości jedynej wyspy, od północnej strony jeziora. Cudowne kolory wody dzięki wapiennemu podłożu zachwycą każdego. Z Tarvisio kierujemy się drogą SS54 w kierunku Cave del Predil. Wracamy tą samą drogą. Jeżeli natomiast mamy trochę więcej czasu proponuję zjechać na drogę SP76 i przez Sella Nevea - krętą, ale malowniczą drogą wrócić na autostradę A23 w okolicach Chiusaforte. Po drodze wskazany postój przy Fontanone di Goriuda – to niesamowity wodospad do którego można wejść do środka
SAN DANIELE DEL FRIULI – szybka wizyta w mieście jednej z najlepszych szynek włoskich – to tutaj wytwarza się Prosciutto di San Daniele czyli szynkę dojrzewającą, typu parmeńskiej, która swój oryginalny smak zawdzięcza morskiemu powietrzu z południa i alpejskiemu surowemu, górskiemu powietrzu z północy. A do tego obowiązkowo kieliszek białego musującego prosecco.
UDINE – to cudowne miasto! Zawsze mijamy je szybko autostradą, a naprawdę warto wjechać i przespacerować się po centrum. Zaparkować można na dużym parkingu przy Piazza I Maggio – to tylko dwa kroki od najważniejszych miejsc w mieście. Piazza Della Libertà z Loggią Lionello i Portykiem Świętego Jana to serce miasta. Jeżeli macie więcej czasu polecam wejść na Wzgórze Zamkowe skąd rozpościera się szeroka panorama miasta i okolicy z cudownymi Alpami na północy i wschodzie. Zakupy na Via Mercatovecchio obowiązkowe, a na koniec wizyta w katedrze. Szybka kawa i pędzimy dalej – w kierunku Palmanova.
Udine to obowiązkowy punkt dla miłośników piłki nożnej – L’Udinese Calcio to najstarsza drużyna piłki nożnej we Włoszech, w której czarno-białych barwach występowało kilku Polaków, a ostatnio Piotr Zieliński w latach 2012-2014.
Dla mnie Udine to odkrycie ostatniego roku – tyle razy mijałam to miasto bokiem, nie wiedząc co tracę. Miasto jest naprawdę warte wizyty
PALMANOVA - to miasto – twierdza, w kształcie gwiazdy. Największe wrażenie robi widok z lotu ptaka, ale i tak warto wstąpić – oryginalny kształt miasta czuć również w środku. A do tego – przepyszna pizza w Pizzeria il Melograno. Niesamowita Katedra, piękny rynek Piazza Grande i mury obronne wpisane na listę Dziedzictwa UNESCO w kategorii „Weneckie dzieła obronne z XVI i XVII wieku” – krótka przerwa naprawdę warta - i czasu, i kilku nadrobionych kilometrów.
Droga jest czasami ważniejsza niż cel. Warto być w drodze. Nigdy nie wiemy co spotka nas za kolejnym zakrętem. Dajmy się zaskoczyć, dajmy oczarować. Nie ma drugiego takiego kraju – Italia zachwyci nas na każdym kroku, jeżeli tylko Jej na to pozwolimy.
Benvenuti in Italia.
Witajcie we Włoszech