menu

O Italii / TOSCANA / PIENZA


PIENZA czyli malutka biała perełeczka wśród toskańskich pól i wzgórz, która miała być miastem idealnym.

 

I chociaż projekt nie do końca się powiódł, czas pokazał, że jednak jest taka, jaka być miała – idealna, piękna, dumna, przyciągająca jak magnez i zapadająca w pamięci.

 

18 października 1405 roku w małej toskańskiej wiosce Corsignano rodzi się Eneasz Sylwiusz Piccolomini, który w 53 roku swojego życia włoży na głowę papieską tiarę i przyjmie imię Piusa II. Aż do roku 1462 rodzinne Corsignano było rolniczą osadą o której nikt nie słyszał, ale Pio II zapragnął to zmienić. Podczas jednej ze swoich papieskich podróży Papież „zagląda” do swojej rodzinnej miejscowości i jest przerażony tym co widzi, stwierdzając, że takie miejsce nie jest godne bycia rodzinnym miejscem Papieża. Decyduje się więc wybudować nowe miasto na miejscu wiejskiego Corsignano – miasto idealne pod każdym względem XV-wiecznych założeń architektonicznych i ówczesnych kanonów piękna. Zatrudnia architekta Bernardo Rossellino, który w ciągu 4 lat od zera buduje i konstruuje tworząc harmonijne miasteczko na wzgórzu z cudownym widokiem na okolicę. Niestety przedwczesna śmierć Papieża Piusa II przerywa prace, na szczęście miasto jest już prawie gotowe i na przestrzeni kolejnych lat przechodzi tylko niewielki zmiany w planie urbanistycznym i wizji papieskiej.

 

W kilku wiekach ludzkość docenia walory tego malowniczo położonego miasteczka i w 1996 roku zostaje ono wpisane w całości na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a w 2004 roku do listy tej dopisana zostaje cała okolica Pienzy czyli cudowana Val d’Orcia (Dolina Rzeki Orcia).

 

Co więc można zobaczyć w Pienzie? Ktoś mógłby powiedzieć: niewiele. Faktycznie miasteczko jest niewielkie, prawie miniaturowe, a co za tym idzie wszystko jest małe. Główna ulica miasta Corso il Rossellino przecina całą starą część i ma długość tylko 350 metrów. Główny plac oryginalnej piusowej Pienzy to naturalnie Piazza Pio II – to genialne rozplanowanie niewielkiej przestrzeni otoczone najważniejszymi budynkami miasta: Katedrą, Pałacem Piccolominich, Ratuszem i Muzeum Diecezjalnym w Pałacu Borgia. Placyk jest wręcz miniaturowy, bo Corso Rossellini przechodzi przez niego na długości około 30 metrów! Właściwie wszystkie uliczki w mieście są wąskie i ciasne, za to kilka z nich ma cudowne nazwy: Via dell’Amore to Ulica Miłości, Via della Fortuna to Ulica Szczęścia, a Via del Bacio to Ulica Pocałunku – jakże to romantyczne.

 

Oczywiście dzisiejsza Pienza nie jest już tym samym miastem, które wymarzył sobie idealny Pio II. Właściwie: jest i nie jest, bo zamknięta Starówka otoczona murami obronnymi ciągle stanowi papieski plan zrealizowany przez Bernado Rosselliniego i jest dzisiaj Starym Miastem współczesnej Pienzy. Powiedziałabym raczej: Starym Miasteczkiem. Wokół natomiast urosło drugie miasto, dzisiaj to miasto współczesne, część mieszkalna i może trochę gospodarcza ze sklepami i supermarketami oraz zapleczem dla turystów, gdzie znajdują się przede wszystkim parkingi, bo do Starej Pienzy samochodem w żaden sposób nie wjedziemy.

 

Pomimo tego, że centrum jest ograniczone  murami obronnymi oraz bramami wjazdowymi i możemy czuć się nawet trochę klaustrofobicznie ze względu na miniaturowy rozmiar miasteczka, wystarczy wyjść na mury i rozejrzeć się wokół. Odnajdziemy przestrzeń o najpiękniejszych odcieniach i widokach, pofalowane nieregularne wzgórza, które wraz z porami roku zmieniają swoje barwy, a w dali na horyzoncie króluje Monte Amiata – stary wulkan, który jeszcze tak całkiem nie zasnął. W kierunku południowym rozpoczyna się Val d’Orcia czyli najpiękniejsza dolina Toskanii.

 

Pienza oferuje nam jeszcze coś – to ser pecorino, jeden z najlepszych w Toskanii. Pecorino jest wytwarzany z mleka owiec (pecora) i można powiedzieć, że tutaj w Pienzie znajduje się jego serowe serce. Wzdłuż Corso Rossellino napotkamy kilka sklepów z oryginalnymi produktami wytwarzanymi na czystych wzgórzach toskańskich z niespotykanymi dodatkami, na przykład z popiołem. Ciekawostką jest fakt, iż ser ten jest przechowywany w beczkach, a do jego produkcji używa się tylko i wyłącznie soli, podpuszczki i mlecznych fermentów, a mleko pochodzi tylko i wyłącznie od owiec specjalnej rasy pochodzącej z Sardynii. W mieście więc, oprócz zapachów otaczającej je Doliny Orcia, rozchodzi się zapach serów – jedyny i unikalny w swoim rodzaju. Zapach idealny – tak jak idealna jest Pienza.

 

Do najważniejszych zabytków miasta należą: